top of page
Szukaj

Nie ja wybrałem biodynamiczną… to ona wybrała mnie


ree

Moje pierwsze spotkanie z BTCK było zupełnym przypadkiem. Poznałem cudowną osobę, która opowiedziała mi o tej metodzie. Wtedy nie wiedziałem o niej nic. Kilka miesięcy później, szukając sposobów na rozwój w temacie bycia w obecności, natknąłem się na jej opis. I wtedy wszystko się połączyło – poczułem, że to może być coś, co zmieni moje spojrzenie na życie i mnie samego.

Dla mnie bycie w obecności oznacza pełne skupienie się na tym, co dzieje się tu i teraz – w ciele, oddechu, emocjach i myślach – bez oceniania, planowania czy kontroli. To pozwolenie sobie po prostu być, otwarcie przestrzeni dla naturalnych procesów zdrowienia, spokoju i harmonii. To odkrycie, że życie nie musi być ciągłą walką, a my nie musimy wszystkiego kontrolować. Możemy pozwolić, by rzeczy działy się naturalnie, mocą uważności i otwartego serca.

Nauczyciele duchowi podkreślają podobne idee. Eckhart Tolle mówi, że dopiero kiedy uciszymy hałas myśli, możemy dostrzec ukrytą harmonię i świętość istnienia:

„Tylko jeśli jesteśmy dostatecznie wyciszeni w środku i ustaje hałas myśli, możemy uświadomić sobie ukrytą harmonię, świętość i wyższy porządek, w którym wszystko ma swoje idealne miejsce i nie może być inne niż jest.”

Thich Nhat Hanh przypomina, że najcenniejszym darem, jaki możemy dać sobie i innym, jest nasza obecność, a właśnie ona pozwala rozkwitać spokoju i uważności. Mooji natomiast zauważa, że kiedy człowiek istnieje bez ego, doświadcza życia w doskonałej harmonii i spokoju – widzi świat przez serce, a nie przez potrzebę kontroli.

Biodynamiczna terapia czaszkowo-krzyżowa pozwala doświadczać tej obecności w ciele. Uczy, że zdrowienie, równowaga i lekkość mogą się pojawić wtedy, gdy ciało, umysł i emocje mają przestrzeń, by samodzielnie odnaleźć swój rytm. Pokazała mi, że życie nie jest ciągłym wysiłkiem i walką, ale częścią większej układanki – istnienia, w którym wszystko może dziać się naturalnie.

Dzięki BTCK uczę się doświadczać życia w tej harmonii istnienia, cieszyć się chwilą i być w kontakcie ze sobą, a nie tylko z tym, co muszę osiągnąć. Zrozumiałem, że obecność to nie tylko praktyka, to stan bycia, który otwiera nowe ścieżki, nowe doznania i głębsze połączenie z samym sobą i światem.

 
 
 

Komentarze


©2024 by Stanisław Rypuła.  

bottom of page