top of page
Szukaj

Obecność – cisza, w której rodzi się życie


ree

Czym jest dla mnie obecność?

Obecność to jedno z tych słów, które brzmi prosto, a kryje w sobie niezwykłą głębię. Dla mnie obecność oznacza zanurzenie się w tu i teraz – w oddechu, w ciele, w emocjach i w samej chwili. To pozwolenie sobie, by nie uciekać w przeszłość ani w przyszłość, ale spotkać się z tym, co realne.

Lubię czytać Eckharta Tolle - poniższy cytat, osadza mnie w samym sobie:

„Tylko jeśli jesteśmy dostatecznie wyciszeni w środku i ustaje hałas myśli, możemy uświadomić sobie ukrytą harmonię, świętość i wyższy porządek, w którym wszystko ma swoje idealne miejsce.”

To przypomina mi, że obecność nie jest czymś, co trzeba zdobyć – ona już w nas jest. Potrzeba jedynie ciszy i zatrzymania, aby ją dostrzec.

Obecność jako dar

Thich Nhat Hanh uczył, że najcenniejszym darem, jaki możemy dać innym, jest nasza obecność. Kiedy jesteśmy naprawdę tu, z sercem i uwagą, drugi człowiek może poczuć się widziany i ważny. To nie wymaga słów, wystarczy otwartość i cicha uwaga.

Kiedy czytam Chelan Harkin, którą niedawno odkryłem i rozgaszczam się w jej "The Prophetess" obecność obrazuje się jako tańczące w nas własnym rytmem życie. I to jest piękne – obecność nie jest ciężarem ani zadaniem, ale lekkością, która naturalnie budzi radość i wdzięczność.


Obecność w oczach poetów i mistyków

Mistyczna poezja od wieków opowiada o obecności.


Piękno nie jest w twarzy; piękno jest światłem w sercu.

W wierszu „On Beauty” (z książki The Prophet) Gibran wyraża podobne idee, mówiąc:

„Piękno to życie, gdy życie odsłania swoje święte oblicze. Ale wy jesteście życiem i wy jesteście zasłoną. Piękno to wieczność spoglądająca w lustro. Ale wy jesteście wiecznością i wy jesteście lustrem.

To światło nie świeci wczoraj ani jutro – ono płonie teraz, w obecnej chwili.

Hafiz, perski poeta i mistyk, w swojej twórczości często podkreślał wartość bycia obecnym. W jednym ze swoich wierszy pisał:

„I wish I could show you, when you are lonely or in darkness, the astonishing light of your own being.” (Pragnę, abyś zobaczył, gdy jesteś samotny lub w ciemności, zdumiewające światło swojego własnego istnienia.)

Ten cytat przypomina nam, że prawdziwe światło i obecność znajdują się w nas samych, niezależnie od zewnętrznych okoliczności. Obecność jest tak blisko – wystarczy jeden świadomy oddech, by poczuć, że życie dzieje się właśnie teraz.


Obecność to intymne spotkanie z boskością – nie gdzieś w oddali, ale w zwyczajnym dniu, w spojrzeniu drugiego człowieka, w ciszy między słowami.


Obecność w codziennym życiu

Obecność nie zawsze jest łatwa. Nasze umysły biegną w setki kierunków, planując, analizując, wspominając. A jednak każda chwila jest zaproszeniem do powrotu – do oddechu, do ciała, do tu i teraz.

Właśnie to odkrywam, gdy uczę się obecności – że życie nie potrzebuje być kontrolowane, ono samo w sobie jest pełne.

Jak uczę się obecności?

Obecność ma wiele dróg. Można ją praktykować w medytacji, w świadomym chodzeniu, w uważnym słuchaniu. Dla mnie jedną z przestrzeni, w której uczę się obecności, jest biodynamiczna terapia czaszkowo-krzyżowa.

Podczas sesji uczę się zatrzymywać, słuchać ciszy, być świadkiem subtelnych rytmów ciała i oddechu. Uczę się, że obecność nie jest wysiłkiem, ale powrotem do tego, co naturalne. To doświadczenie pokazuje mi, że w obecności ciało i dusza same odnajdują równowagę, a ja mogę po prostu być świadkiem tego procesu.

Dlaczego obecność jest tak ważna?

Bo tylko w obecności naprawdę żyjemy. Przeszłość jest wspomnieniem, przyszłość – wyobrażeniem. Obecna chwila jest jedyną rzeczywistością. To tutaj spotykamy siebie, innych, świat i to, co większe od nas.


Nie musisz wspinać się na szczyty, by spotkać Obecność. Wystarczy, że usiądziesz spokojnie, a Ona usiądzie obok Ciebie.


I tak właśnie rozumiem obecność – jako bramę do harmonii istnienia, do radości, do miłości.

Obecność nie jest techniką, lecz sposobem istnienia. To otwarte serce, świadomy oddech i zgoda na to, co jest. To cisza, w której rodzi się życie. 

 
 
 

Komentarze


©2024 by Stanisław Rypuła.  

bottom of page